sobota, 21 lipca 2012

Dobrodzieńska Dycha Rekord

JEST NOWY REKORD 10km !!!!
Bardzo jestem szczęśliwy bo pobiłem życiówkę na tym dystansie o 21 sekund. Tego się nie spodziewałem.
Do rzeczy. Jechałem do Dobrodzienia z nastawieniem na bieg w granicach 50 minut. Raczej forma jak pisałem wcześniej jest szlifowana pod maraton, a tu taka miła niespodzianka.
Sam bieg rozpoczął się na Dobrodzieńskim stadionie, po wcześniejszych zawodach rodzinnych dla dzieci.
Piknikowa rodzinna atmosfera w sprzyjającej pogodzie i temperaturze. Trasa okazała się wyśmienita, atestowana,częściowo osłonięta przez las i dalej tereny pozamiejskie, gdzie można było zauważyć doping okolicznych mieszkańców. Przy takim dystansie ważne jest dobre rozłożenie sił i tempa, co dzisiaj biorąc pod uwagę moje możliwości udało się zrealizować perfekcyjnie tzn. cały dystans przebiegłem w równym takim samym tempie. Pierwsza 5-tka 23 minuty i druga 22:59 minut, co dało wynik 45:59.
Jak na tej rangi imprezie sama organizacja, miejsce, trasa i atmosfera na szóstkę.
Szafar doskonale spisał się jako organizator oraz dowcipny, prowadzący imprezę był na właściwym miejscu w każdym czasie. Został pobity rekord trasy przez Marcina Błazińskiego 30:12, co utarło nosa startującym szybkim Kenijczykom.
Za rok napewno wrócę z przyjemnością.
Jestem szczęśliwy aż chciałoby się zatańczyć tak jak :

http://www.pudelek.tv/video/Hit-sieci-Australijka-tanczy-na-biezni-883/




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz