piątek, 28 grudnia 2012

Summary running 2012

Święta na szczęście dla mojego żołądka minęły i pewnie mój układ pokarmowy chętnie spotkałby się ze mną w ciemnej bramie w niedwuznacznej sytuacji. W tym roku dania przyrządzone na ten czas były tak dobre że zostawiły pod skórą 3 kg.  Tak źle jak w pierwszym dniu po świętach już dawno mi się nie biegało. Zacząłem odczuwać ścięgna, mieśnie, kolana. Jakbym zaczynał (: Teraz najwyższy czas na zrzutkę. Powoli kończy się czas biegowego lenistwa, od stycznia zaczynam już przygotowania do Dębna. Powoli kończy się też ten rok. Rok dobrego biegania, bez większych przerw, urazów, kontuzji. Zdarzył się problem z piszczelami, diskopatią, achillesem, ale we wszystkich przypadkach udało mi się zregenerować i naprawić usterkę do całkowietgo wyleczenia. Jest to też rok w którym tylko jeden raz byłem chory i to też jakieś niegroźne przeziębienie. Rok w którym dopiero tak naprawdę mogłem stworzyć swoją tablicę rekordów. Wyznaczyć swoje możliwości, które będą wyznacznikiem na ten nowy sezon. Liczę na nowe rekordy, na nowe doznania endorfinowo pobiegowe ;) nowe nie biegane zawody, stawiam sobie nowe cele i postaram się je zrealizować. Podsumowując uciekający już 2012 rok trochę statystyki, wyszło dokładnie tak:


  • - Przebiegłem 2025 km,
  • - Wyszedłem na trening 203 razy,
  • - Spaliłem ponad 250 000 kCal,
  • - Biegałem 199 godzin w tym roku,
  • - Średnia prędkość wszystkich treningów - 10.28 km/h , 5:50 min/km
  • - Średni dystans przebiegany na jednym treningu - 9.98 km
  • - Średni czas spędzony na jednym treningu - 58:15 min
  • - Zaliczyłem 10 imprez biegowych w tym przebiegłem 4 maratony, 3 półmaratony, jedną piętnastkę i dwie dziesiątki.

Za trzy dni kasuje wszystkie liczniki. Te większe i te mniejsze, dzienne, tygodniowe, miesięczne. Zaczynam wszystko od nowa :))
Z okazji Nowego Roku 2013 składam Wszystkim moim czytelnikom, rodzinie, znajomym, przyjaciołom, wszystkim którzy uwielbiają biegać życzenia samych radosnych chwil w tym Nowym Roku 2013. Żeby ten 13-ty złożył się pomyślnie na wszystkie życzenia, cele, marzenia które mają się spełnić - niech się spełnią, bo trzeba mieć cel, marzenie, bo to jest możliwe! Tak jak linia mety po ciężkiej walce kiedyś przychodzi. Kochani starajmy się być lepsi w Nowym Roku, nie tylko w tym, co robimy, ale także dla tych, dla których żyjemy. Pozdrawiam Was Serdecznie i do zobaczenia za Rok.
P.S. Pobiegajcie w Nowy Rok , udanego Sylwestra.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz