wtorek, 21 stycznia 2014

Spróbuj się nie wywrócić

No dzisiaj to trzeba chyba w kolcach chodzić, żeby chodzić. No i jak tu biegać? Nawet buty zimowe niewiele pomogą. Szklaneczka. Ale zakładam dzisiaj Brooksy i do boju. Napewno na takim podłożu będzie większy wycisk, inaczej się będzie układał krok, a uwaga będzie skupiona na tym, żeby za chwilę nie leżeć. 
Trzeba tylko uważać żeby sobie nic nie powywijać, powykręcać i połamać. 
Myślę sobie, że takiego gadżetu jak -nakładki na buty- to jeszcze nie mam. Tylko proszę o uwagi na maila, jeśli ktoś miał okazję biegać w takowych.

Albo taki model 



W Tchibo znalazłem podobne za 50 zł.
 

Wtedy żaden lód nie straszny, ale czy napewno i ile razy będzie to w użyciu ? Chyba żeby to zakładać na obuwie codzienne. Niewiem czy przy bieganiu taka nakładka nie będzie się przesuwać, ślizgać. Trzeba będzie zasięgnąć opinii kolegów po fachu. 
Może przyjdzie odwilż i będzie można biegać w łysym bucie. Nie narzekamy - biegamy. 
Na koniec jeszcze 3 minutowy filmik z YT, przestrzegający przed śliskim lodem. Więc może jednak nakładki ?

http://www.youtube.com/watch?v=fAADWfJO2qM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz